piątek, 3 lutego 2012

Jak to się zaczęło?

   Pewnego dnia zadzwonił ktoś z moich znajomych (Mysza...) z propozycją: jest piękny rudy kotek, ma 6 tygodni, szuka domu. Dostałem fotkę, wyglądał nieźle. Ale ja nie wiem jak się trzeba nim opiekować! Nie chciałbym zawieść jako opiekun. A jeśli kotek mnie nie polubi? Jeśli będzie chorował? I jeszcze około 100 innych pytań i wątpliwości...
   W końcu się zgodziłem - mogę go sobie obejrzeć, ale nie wiem jeszcze, czy go wezmę. Przyjechał w asyście 3 opiekunek, które były przekonane, że nie ma innej opcji - musisz go wziąć! Kupiły nawet cały potrzebny sprzęt i karmę na kilka dni - zanim się nauczę odpowiedniego traktowania pupila...

   Gdy go zobaczyłem - serce zmiękło. Był rzeczywiście piękny. Jego wygląd nie dawał wielkiego pola manewru: musiał mieć na imię Tygrys. 
I został. Nie wiem, czy jest szczęśliwy, ale robię, co mogę - z pomocą przyjaciół. Na pewno nie brakuje mu nigdy jedzenia i picia. Może nie zawsze mogę mu poświęcić tyle czasu ile by chciał (i ja też...).










   Lubię drania, choć drapie i gryzie. Pocieszam się, że to z jego strony też oznaka sympatii...
   










Z całą pewnością jest inteligentny i nowoczesny...
Do paszportu











Czyż nie jest piękny?




 
















A tu część wyposażenia zaczepno-obronnego. Na wszelki wypadek...



A skoro ma być też o innych kotach, oto piękny przykład (nadesłany!):




I jeszcze coś:
Statek kosmiczny czy kot od spodu?


PS. Jeśli ktoś chciałby, to może także zajrzeć na stronkę www.koty.org.pl/pupile/tygrys14.htm Tam też znajdzie kilka zdjęć Tygryska (niektóre te same)

PS 2. Gdyby ktoś chciał umieścić zdjęcie swojego pupila na mojej stronce - bardzo proszę! Proszę o przysłanie zdjęcia/zdjęć i opisu na mój adres:


1 komentarz:

  1. mam dla tego rudego fest kociczkę.A swoją drogą to fajnie że jeszcze jakiś facet lubi koty.bo moja żona z koleżankami smieją sie ze mnie,nazywają albo ciota albo kocią mamą,kumple tez mowią zem zniewiesciały bo to tylko baby kociary i tez gadają kota w głowie.Jakbys był zainteresowany zaplodnieniem napisz kontakt.moze i chodowcy sie polubimy.Krzysztof Janica

    OdpowiedzUsuń